Karolina + Miłosz,
(aplaus)

Zacznijmy od teorii by przejść do konkretów!

Miejscówka: Willa Słoneczna w Dębowcu – Polecam MOOOOOCNO
Ekipa: 2 fast 2 furious!
Furka: Sprowadzana, dopieszczona w każdym calu!
Młodzi: Karolajn & Miłeeeeek
Kiecka: Cudna
Garniak: W chooooy drogi, droga babciu!

No dobra to lecimy z tym.
Klasycznie w domowym zaciszu, On na piętrze, Ona w parterze! Lało przeokrutnie, aż tak PRZE, że Samuel (czyt. kamera MAN) wywinął orła na schodach. Na szczęście sprzęt cały i tylko dupcia ucierpiała! Wierzcie mi na słowo, bo obrazków Wam z tego etapu tym razem nie pokazałem. Wszystko po to, by przejść do samego ‘Creme de la creme’ czyli soczystej biby! A było to jak już wiecie w….

Lokalizacja total sztos! Musze Wam to po krótce zachwalić, bo było to moje dziewicze weselicho w tym miejscu.
Polecam niezdecydowanym, jedzonko, toskański klimat, okolica, PIZZA, rustykalne dodatki ślubne, wszystko na TAK! Nawet jak pogoda nie jest wymarzona to i tak będzie dobrze. Gwarantuję Wam!
Ostrzegam, że to co zobaczycie to nie da się odzobaczyć!

Karolina + Miłosz + friendsy dali czadu i koniec i kropka.

Aha, a Zuzi po prostu było ZIMNO imno imno.

Enjoy!

Joanna + Daniel,
pośród ogrodu siedzi ta królewska para,
On młody,
Ona tez nie stara…
dobra dobra, może już bez owijania w cukierkowe opisy!
Było mniej więcej tak, w sumie więcej niż mniej.
Miejscówka: Hotel Park Łysoń Inwałd
Ekipa: Świry okrutne, 60 druhen, żony Hollywood i jeszcze więcej testosteronu!
Furka: Challenger! (nie byle jaki – yellow edition)
Młodzi: Dżoana & Danon We własnej osobie.
Kiecka: Biała wiadomix
Garniak: El classico

Bez ściemy, bez udawania, tak jak chcieli, tak też mieli! A ja tylko pstrykałem i oczy ze zdumienia przecierałem.
Zapraszam
Hej!

Szanowni moi kochani,

Ola kocha Andrzejka.
Bezsprzecznie!

Zostawiam Wam całkiem obszerną relację z tego dnia,
ich dnia!

Jeszcze tylko dodam jako ‘wujek dobra rada”, że jeśli szukacie sali weselnej, która sama w sobie robi robotę nie wydając fortuny na dodatki to polecam z czystym sumieniem:
Szyb Maciej.
Stara cegła, girlandy, drewno, metalowe industrialne okna i wiele innych elementów, które sprawiają, że macie po prostu– all in one!

kropka.

Brodacz.

Jest i on – Nowy Rok, a wraz z nim Wiosna! No może prawie wiosna, przedwiośnie, bo na pewno nie zima.

Spring, Not Winter!

Natomiast zdecydowanie nadszedł czas na kolejny rozdział w życiu Moniki i Krystiana. Niezależnie od tego co za oknami zgotuje nam Matka Natura.  Postanowili, że przyrzeką sobie – miłość, wierność, i uczciwość małżeńską. Tak też się stało. W towarzystwie rodziny, przyjaciół, łez wzruszenia, they said YES!

Dzień dobry!

Oto oni. Justyna i Kamil, czyli kolejna odsłona historii, której rozpoczęcie wymarzyli sobie w Parku Gródek, a ‘zakończenie’ w Dworku Hubertus!

Ponownie w górach, ponownie u Marty i Szymka w Ciścu! W małej bardzo urokliwej wiosce w dolinie rzeki Soły. Jeśli lubicie zdobywać śląskie szczyty, to po prostu podpowiem, że leży w okolicach Baraniej Góry.

Tym razem zapraszam do Szczyrku. Oto Sandra i Michał, których zapewne już znacie z naszej wspólnej wędrówki po Warężynie, a jeśli jesteście tu po raz pierwszy, to koniecznie sprawdźcie!

Stylowa para młoda, która postawiła na luz! Można było go wyczuć od pierwszego uściśnięcia dłoni, a im więcej poznałem osób z rodziny i przyjaciół, tym bardziej czułem się jak gość na weselu. Wspólne przygotowania do ślubu odbyły się w apartamencie dla nowożeńców w towarzystwie najbliższych, szampana i dobrej whisky!

Ceremonia zaślubin odbyła się w toskańskiej winnicy, ozdobionej w rustykalne boho akcenty oraz wiszące pod sufitem girlandy, które zawsze robią robotę na zdjęciach. Surowość betonu, dużo drewna i szczere uśmiechy dookoła, tego zdecydowanie nie zabrakło! Miejsce to znajduje się na poziomie -1 tego samego budynku co sala weselna. Mega wygodne rozwiązanie, zwłaszcza dla par, które nie mają ochoty na przemieszczanie się w pośpiechu między obowiązkowymi punktami w dniu ślubu.

Mam nadzieję, że odnajdziecie w kadrach taką samą radość, jak ja robiąc zdjęcia i przeciskając się między parami. Energia w powietrzu, kosmiczne zagęszczenie obcasów na metr kwadratowy,  Barack Obama, Freddie Mercury, Mr. Beans and many, many more! Tak było, nie kłamię 🙂

Takich par, takich gości, takiej relacji życzę wszystkim, zarówno fotografującym, jak i organizującym śluby! Nie przedłużając, zapraszam do oglądania, a dla przyszłych par młodych podrzucam garść przydatnych informacji, które z pewnością mogą się przydać:

Sala Weselna – “Venecia i Verona” Szczyrk

Oprawa Muzyczna – Dj Main Audio

Obsługa Barmańska – Dawid Sojka

Suknia Ślubna – Madonna