Sesja narzeczeńska nad Jeziorem - Gichta
Sytuacja wygląda następująco!
Jest piąty dzień szóstego miesiąca dwa tysiące dwudziestego drugiego roku.
Las, jezioro, Żory albo po prostu Gichta skąpana w Śląskim słońcu i nagle wyłaniają się
ONI!
Agata + Łukasz!
BANG!
Cali na biało.. no dobra prawie na biało albo prawie cali… w każdym bądź razie bardzo pinterestowo!
Plan dość prosty, przynajmniej w teorii i na papierze, a ten JAK WIEMY przyjmie wszystko!
W praktyce nie obeszło się bez małej, malutkiej
TYCI TYCI,
małpki.
(wysokoprocentowej WIADOMIX)
a potem już z górki 🙂
miłego!